Po słowiańsku i na słodko
Bujałam się na huśtawce przed Pałacem Siemczyno. Było już późno, ale ja po pracy postanowiłam się chwilę przewietrzyć. Noc była bardzo gwiaździsta i zastanawiałam się, wpatrując w niebo, czy tej nocy lepiej dałoby się poobserwować gwiazdy w Zatomiu przez lunetę pana Zbyszka. Teren Pałacu jest ogromny, jak następnego dnia rano opowiadał właściciel, pan Adam, liczy […]
Read More →