Praca Marzeń – tak się zaczęło

Aura jakby zmówiła się przeciwko mnie. Gdy już wychodziłam z domu, by przejechać się na rowerze i wykorzystać te ostatnie sierpniowe dni na krótką przejażdżkę, słońce chowało się za chmury i zaczynało siąpić. Chciałam ten ostatni raz przejechać się po Lasach Oliwskich w towarzystwie ciepełka. Wiedziałam, że wrócę do Gdańska dopiero za miesiąc i nie […]
Read More →