Pierwsze skojarzenie z golfem? Starsi panowie i panie, w daszkach na głowie, białych spodenkach, poruszający się meleksami. Jednym słowem, albo dwoma: emerytura i zasobny portfel. Mimo że w mini-golfa zdarzało mi się kilka razy grać i nawet mi się podobało, to na prawdziwe pole golfowe nigdy się nie wybrałam. Z góry zakładałam, że będzie mnie […]

Read More →

? Może pan powtórzyć tę datę? ? Poprosiłam pana Marcina Burdzieja, archeologa z Muzeum Archeologiczno-Historycznego. ? Ale niech pani tego nie pisze ? Przekonywał. ? Zamiast takich faktów, lepiej o odczuciach napisać. Pan Marcin miał rację. Suche fakty historyczne, daty, to coś, co często ludzi odstrasza. Najciekawsze są zawsze jakieś smaczki i historie. I takich […]

Read More →

?Kilogram mąki, pół kostki drożdży, szklanka zakwasu, szklanka letniej wody, dwie łyżeczki soli, łyżeczka cukru. I zagniatamy.? ? Jaką mąkę wolisz? ? Zapytała Wioletta. ? Żytnią czy orkiszową. ? Orkiszową. Stanowczo orkiszową. Wysypałam mąkę na stół i ułożyłam ją w ładny wulkan. Wulkanem nazywa to Wioletta, a jeszcze wcale nie wiedziała, że ja tak bardzo […]

Read More →

Rano obudziło mnie stukanie deszczu o parapet. Nie wierzyłam. Padało. Drugi raz w trakcie mojej podróży. Gdziekolwiek nie pojechałam, to zawsze było słońce. Czyżby dobra passa się skończyła, myślałam. Jednak nie skończyła się, bo gdy wybiegłam na zewnątrz drewnianego domku na Campingu nr 78 Baltic, na którym się zatrzymaliśmy, padać przestało. Wprawdzie słońce nie wychylało […]

Read More →

Zatrzasnęłam za sobą drzwi samochodu. Właściwie to nie wiedziałam gdzie jedziemy i co będziemy robić. Kazali wsiadać, to wsiadłam. Byliśmy na terenie Motoparku w Koszalinie, więc powinnam była się domyślić, że to, co będziemy robić w tym samochodzie lub z tym samochodem, to raczej coś ekstremalnego. Byłam pewna jednak, że będziemy po prostu bardzo szybko […]

Read More →

? Łopata dla Ciebie. ? Powiedział Piotr z tajemniczym uśmiechem. ? I idziemy do lasu. ? Ale, że co? Że grób mam sobie wykopać? Za ten samochód? ? Zapytałam pół żartem, pól serio, bo to był ten sam Piotr, któremu tak niemiłosiernie porysowałam samochód na off-roadzie. ? Zobaczysz ? powiedział z tajemniczym uśmiechem. 

Read More →